Nieodzownym elementem łowienia jest nęcenie, rzadko kiedy się zdarza złowić coś bez wstępnego nęcenia, kulkami, partykułami czy pelletem. Aby zanęcić, potrzebne są nam przyrządy czy narzędzia jak kto woli. Postaram się przybliżyć specyfikację tych narzędzi, zasady działania, ich wady i zalety.

Za pośrednictwem właścicieli firmy CarpMaster.org, Dawida i Bartka, specjalnie dla czytelników portalu KarpKlub.pl dwuczęściowy wywiad z jednym z największych karpiarzy, znanym na całym świecie, właścicielem firmy LK BAITS- Lukášem Krása. Serdecznie zapraszamy na pierwsza część wywiadu.

Po szczegółowych opisach Amona i Ramzesa przyszła kolej na Cheopsa. Tak jak moi poprzednicy Macin i Paweł opisali wcześniej, każda kulka firmy Imothep posiada swoje dodatki. O ile dipy i boostery z wybranego smaku nikogo już nie dziwią, to firma Imothep poszła krok dalej.

Po naczyniach do gotowania przyszedł czas na zestawy piknikowe. Wiemy już w czym gotować, teraz trzeba to na czymś zjeść. Pokaże dwa, nazwijmy to warianty zestawów ogólnodostępne na naszym rynku. Dlaczego dwa?

Po długim debatowaniu z kolegą Marcinem na temat przynęt firmy Imothep stwierdziliśmy, że warto się umówić na zasiadkę, podczas której będziemy łowić tylko na produkty tego czeskiego producenta. W tym momencie nastała chwila najtrudniejsza, a więc wybór zapachów.

Na początku roku z moim karpiowym kolegą zawsze planujemy wspólne zasiadki. W tym roku swoją pierwszą wiosenną zasiadkę spędziliśmy nad jeziorem Nyskim, było to pod koniec maja . Złowiliśmy tam piękne karpie w granicach od 8 do 18 kg. Karpie piękne, ale puste bo wracały z przebytego tarła.

Coraz większymi krokami zbliża się czas Świąt Bożego Narodzenia. Najbardziej widoczne jest to w hipermarketach, gdzie priorytetem handlowym jest żywy karp, często trzymany w fatalnych warunkach . Nieraz poranione i trzymane w bardzo dużej ilości w małych pojemnikach czekają na swój wyrok.

Dnia 25.09.2015 przyjechałem nad moją ukochaną wodę SAZAN, na trzydniową zasiadkę. Pogoda nie napawała optymizmem, było pochmurno i chłodno. Zaraz zabrałem się za rozbicie mojego obozowiska, a następnie wytypowanie miejscówek gdzie powędrują zestawy.

Jak już pisałem w ostatnim artykule pt. Imothep - jesienna zasiadka wybór smakowy przynęt, jaki dokonaliśmy był czystym przypadkiem. Ja wybrałem smak Amon (owoce morza).

Kiedy dostałem do przetestowania wiaderko kulek firmy STALOMAX o smaku i zapachu SUPER KREWETKA dręczył mnie bezlitośnie katar. Mimo to bez problemu byłem w stanie wyczuć intensywny zapach sfermentowanej krewetki.