Karpia pełnołuskiego ze zdjęcia,złowiłem z kumplem w maju tego roku,tyle tylko,że ważył 18,40 kg.Charakterystyczne cechy karpia są nie do pomylenia,więc i z pewnością woda na której został złowiony.Koleś ma jakieś kompleksy, oszukując samego siebie i czytelników.Te jego artykuliki i syndrom długich a może za krótkich rączek z karpiami na jego fotkach, są śmieszne.Ryba piękna i moja rekordowa w pełnołuskim, być może za kilka lat będzie miała te 23.Woda na której złowiłem tego karpia, to akwen komercyjny w Czechach o nazwie Nebesak a nie tajemnicza mała woda w CZ.Warto wybrać się tam na zasiadkę,ryby ładne,ceny przystępne. Tomek

Też chciałem skomentować nasza zasiadkę na Nebesaku a raczej odnieść się do komentarza Tomka. Który jak pisze, też łowi karpie i doskonale ze zdjęcia potrafi określić wagę ryby, długość rąk i z pewnością wiele innych ciekawszych rzeczy. Tomku ja robiłem te foty i uwierz nam na słowo że ten karp miał 23 kg. i jestem zażenowany tak ostrym komentarzem i bardzo chciałbym zobaczyć twoją galerie zdjęć. Tomku zwłaszcza tego równie pięknego karpika 18.40. Szczerze gratuluje życiówki. Podaje adres e-mile : roman.kocaj@wp.pl i czekam na foty, pozdrawiam.

Tomku,dzięki za wskazanie fajnego łowiska,wygląda obiecująco i do tego w miarę blisko.Nie wiem czemu mają służyć te ściemy,gdzie te ryby są łowione skoro piszą na ten temat artykuł.Okazuje się jednak,że to faktycznie Nebesak a teksty pt.ja osobiście robiłem te zdjęcia lub uwierz mi,że miał 23 kg.pozostawiam bez komentarza.Co do zdjęć autora, to myślę,że dorosły facet wygląda na swoich fotkach jak groteskowy krasnal prężący się w swoich pozach,po to by ryby wyglądały na dużo większe jak są w rzeczywistości.Takich pozerów w necie i nad wodą jest mnóstwo i szkoda,że tak fajny portal jak KarpKlub pokazuje nam karpiarstwo w krzywym zwierciadle. Mam nadzieję,do zobaczenia nad wodą. Adrian Zulu23

No myślałem że tego typu komentarze już się skończyły i strona KARPKLUBU będzie tego przykładem ale jak widać po wcześniejszych wpisach poprostu sie nie DA!A że jeżdze nad ta wode od początku jej powstania tzn. pod nazwa "NEBESAK" i wiem co sie tam łowi itd.a do tego znam kolege Tomka oraz jego połowy na tej wodzie bo i bywało że nawet proszony byłem o zrobienie mu zdjęc z SUPINACAMI z tego rybnika postanowiłem zabrać głos.Mianowicie karpi o tej jak to kolega Tomasz powiedział "charakterystyce" jest bardzo dużo i odróżnić je jest naprawde ciężko i to nie tylko ze wzgledu na ich piękny pełnołuski charakter ale i z tego powodu ze dno tego zbiornika jest w wiekszosci z warstwą mułu pochodzenia kopalnianego i karpie te sa nim ubarwione zwłaszcza w okresie intensywnego żerowania czy też wczesna wiosna po długim czasie spędzonym na dnie.Co do wagi tych ryb skacze ona od 16 w góre.Przez te pare sezonów udawało mi sie przechytrzyć kilka z tych supinacy chodzacych w wadze CIĘŻKIEJ i ku mojej radości były to 17 18 19 a nawet dwudziestki ktorych tam pare pływa a własnie tą górna granice jak do tej pory osiągnął kolega Sebastian i również moge to potwierdzić bo ważenie odbywło sie także w mojej obecnosci a skala pokazała dokładnie 24.700 co po odjeciu (mokrego) worka do ważenia wynosilo 23.300 do 23.500 a i tak obniżylismy wage do 23.000 ze wzgledu na możliwy bład wagi itp.Więc ilu jescze trzeba świadkow i potwierdzen wagi tego pieknego supinaca?!!Myśle że powinno to zakonczyc ta dyskusje która zrobiła sie troszke niesmaczna i w pełni niepotrzebna i komentowanie KTO i JAK robi zdjecia pozostawmy sobie bo musielibysmy sami sie nad tym szczerze zastanowić jak to u Nas wygląda!POZDRAWIAM więc kolege Tomasza jak i całe grono miłośników karpiowania i do zobaczenia nad wodą.

Ja również zauważyłem, że autor tego artykułu nie tylko w tym artykule ale i w jego galerii ma zdjęcia z karpiami na wyciągniętych rękach. Czyżby miał jakieś kompleksy albo po prostu robi z siebie takiego wielkiego carp huntera, że pokazanie się z karpiem około 10 kg to dla niego już wstyd...? Jak by miał trochę dłuższe ręce to jego karpie by miały po 30+ na zdjęciach... wstyd i tyle! Uważa siebie za profesjonalistę i szczególarza(?!)a innych za kogo? myśląc że uwierzymy w jego ogromne karpie na zdjęciach...Panie Sebastianie trochę pokory bo chyba jeszcze się jej Pan nie nauczył pomimo wyjazdów na te wszystkie dzikie i nieznane wody...

Chcialbym kazdego z was co tu najezdzacie widziec mine jak by sie spotkal face to face nad woda z Romkiem lekko zmeczonym.ludzie nie piszcie takich bzdur jak was przy tym co sie dzialo nie bylo naocznymi swiadkami a tylko obserwatorami z zewnatrz.ciekawe jak by ktorys z was wstawil fotke z duza ryba np.na fejsa i by kazdy zaczol po was jechac a przeciez to byla by wasza zyciowka na ktora czekaliscie nawet kilka sezonow czy nawet kilkanascie.tak sie nie robi bo i po co?zeby komus dupe obrobic bo ja czy ty czy kto inny zlowil tak dupna rybe?czy to ma sens?niech kazdy z was tak sadzie spokojnie i pomysli jak by tak zamiast sie skupiac na szukaniu dziury w calym wziol sie ubral i poszedl nad pobliska wode i poobserwowal co sie tam ciekawego dzieje.pozdRo dla wszystkich normalnych i nienormalnych bo tez im sie nalezy nawet jak pisza dupiny.peta na ryl dla frajerow ktorzy maja kompleksy i szukaja dziury w calym