Organizator starał się jak mógł, by umilić weekend zwiedzającym klientom. Nie było stanowisk lepszych czy gorszych, bo każdy wystawca włożył dużo wysiłku, żeby zainteresować wędkarzy. Sporo było wyprzedaży, trochę nowości i kilka, moim zdaniem perełek, mianowicie: haczykowe orzeszki tygrysie z Carp Old School’a. W przyszłości planowane są także gotowe orzechy w większej ilości. Kolejną perełką są Method mixy z Feeder Bait, które pozwoliły zająć 3 miejsce na mistrzostwach Świata w Portugalii w 2019 roku. Z kolei na stanowisku Sklepu Trotka można było porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie z Panią Anitą Retmańską, która w ubiegłym roku ustanowiła Rekord Polski złowionego karpia pełnołuskiego 31,850kg(!).

Rozmawiając z niektórymi wystawcami, można było wyczuć słabszą sprzedawalność niż w poprzednich edycjach, spowodowane to było mniejszą ilością klienteli, która chyba bardziej wyczekiwała targów Rybomani w Gliwicach, która odbyła się 2 tyg później.

Zapraszamy do fotorelacji