Wszyscy bawili się znakomicie. W zlocie udział wzięło 21 osób łowiących plus osoby towarzyszące gdyż niektórzy przyjechali z całymi rodzinami za co ogromny szacun. W dniu 12.08.2015r o godz. 09.00 odbyło się losowanie stanowisk oraz oficjalne otwarcie zlotu.

Zgodnie z regulaminem można było łowić w parach, jednakże wyniki liczone były indywidualnie. Do klasyfikacji liczone były trzy największe karpie lub amury każdego łowiącego. Zlot odbył się na stanowiskach od numeru 1 do numeru 14. Mnie wspólnie z partnerem Adrianem Pasierbkiem przypadło stanowisko numer 11. Stanowisko pomimo dość małej ilości miejsca na biwak , wędkarsko wyglądało bardzo obiecująco.

Rozbicie stanowisk , sondowanie oraz prawie cały zlot odbywał się w koszmarnym upale.

Natomiast ostatni wieczór i noc oraz dzień wyjazdu przyniosły wyczekiwany deszcz. W piątek w godzinach popołudniowych wszyscy uczestnicy wyjęli wędki z wody i udaliśmy się na wspólny grill oraz zimnego browarka. Podczas grilla odbyło sie losowanie loterii wymyślonej przez Arka Majewskiego. Nagrodami były dwa wyśmienitej klasy kołowrotki, których szczęśliwymi posiadaczami stali się Gracjan i Jerzy Warmuz (niech im służą jak najlepiej). Co do samej loterii jest to moim zdaniem wspaniały pomysł więc Arku Majewski SZACUN. Codziennie na stanowiska właściciele łowiska dostarczali nam przepyszne obiady za co WIELKIE DZIĘKI. Atmosfera zlotu była iście piknikowa i rodzinna, każdy służył pomocą drugiemu nie była wyczuwalna jakaś chora rywalizacja. Typowo koleżeńskie wędkowanie i dobra zabawa.

Jeżeli chodzi o ryby to były łowione praktycznie na wszystkich stanowiskach choć najlepiej współpracowały na stanowiskach o wyższej numeracji. Największą rybą zlotu był piękny 17kg karp złowiony przez Szymona Walkowskiego - WIELKIE GRATULACJE. Pozostałe rybki nie przekroczyły wagi 11kg. Zgodnie z końcowymi wyliczeniami udało się nam złowić 73 sztuki karpia o łącznej wadze 590kg. Ponadto zostały złowione cztery przepiękne jesiotry oraz kilka leszczy. Zwycięzcą zlotu został Kamil Więckowski, którego trzy największe ryby ważyły w sumie 30,7kg , drugie miejsce zajął Arek Zalisz z łączna wagą 30,2 kg, trzecie miejsce Gracjan Warmuz z łączna wagą trzech największych ryb 28,9 kg. Jeżeli chodzi o moja osobę łączna waga trzech największych ryb to 25,6kg. Udało mi się złowić sześć sztuk z których największa miała masę 9,5kg. Wszystkie brania miałem na kulki o smaku Donald w różnych konfiguracjach. W moim przypadku kluczem do sukcesu było punktowe nęcenie peletem i kulkami. Pozostali uczestnicy z powodzeniem łowili na inne smaki z oferty Warmuz Baits. Do ostatnich minut zlotu klasyfikacja mogła w każdej chwili ulec całkowitej zmianie gdyż patrząc na wagę łowionych ryb jedna sztuka o masie ponad 12 kg mogła całkowicie przewrócić klasyfikację. Jednak te większe sztuki nie chciały z nami współpracować. Wielkie podziękowania dla właścicieli łowiska Uroczysko Karpiowe za wspaniałe przyjęcie naszego klubu na łowisku oraz dla wszystkich uczestników za przybycie i wspaniała atmosferę . Osobne wielkie dzięki Kamilowi Więckowskiemu (Amaro) i Staszkowi Dańczakowi za integrację i całokształt. Oby jak najwięcej takich zlotów. Do zobaczenia w przyszłym roku i RAM PAM PAM (zainteresowani wiedzą o co chodzi). Już tęsknię za Wami i za tą kosmiczną atmosferą. Na koniec kilka fotek z rybkami z uroczyska.